"Trzymasz się kurczowo tego, co zapisano w księgach, lecz przecież w księgach nie zapisano wszystkiego. Każdy pomijał to, co mu było niewygodne, lub palił księgę, uznaną przez siebie za heretycką, choć dla innych była księgą świętą.
(...)
- Pewnie się zdziwisz. Już od dawna nie wolno mi się modlić do Tego, który stoi u kresu Kamiennej Drogi, gdyż moje modły przedłużałyby tylko Jego agonię. Byłby to akt niemiłosierdzia. Ale człowiek bez modlitwy jest pusty i bezradny, zwłaszcza gdy ona była sensem jego życia. Dlatego moją wiarą wyhodowałem sobie własnego Boga. Jest tylko mój. Nie wiem jak wygląda, nie słyszę Go, nie widzę, tylko czuję, ale wiem, że On w niczym nie przypomina Bezimiennego. Nie przypomina też Boga, w którego wierzy kapłan Ezra. Mój Bóg nie jest ani okrutny, ani samotny w swym okrucieństwie, nigdy się nie gniewa, najwyżej smuci, niewiele ode mnie wymaga, dużo mi daje i czuję jego miłość...
- Może nic o tym nie wiesz i mamy tego samego Boga?"
~ ilustracja to namalowany przeze mnie w 2014 roku obraz olejny na płótnie "TABU", a cytat pochodzi z książki "Samotność Bogów" Doroty Terakowskiej