Nenufary | water lilies, fotografia | photos by Joanna Tokarczyk, Palmiarnia, Poznań 2001
Zastanawiam się, czemu maliny użyto do opisania ładowania się w kłopoty? Sama się czasem w kłopoty ładowałam i nie smakowały słodko. W każdym razie poniższą książkę warto przeczytać, żeby się nie załadować:
"Wypaczenia weryfikowalnej, rzetelnej prawdy doprowadzają do absurdów społecznych, które wyróżniają się jak kulturowe przejawy moralnego debilizmu narzucanego przymusem i pieniacką groźbą. W "imię wolności" słowo Bóg jest nielegalne (to tyle, jeśli chodzi o "wolność słowa" z Pierwszej Poprawki). Dyrektorzy niektórych szkół zabronili uczenia Deklaracji Niepodległości, ponieważ odwołuje się do Stwórcy (a nie jest to nawet słowo "Bóg"). Inne szkoły nie pozwalają uczyć, dlaczego albo komu pielgrzymi składali Dziękczynienie (nawet jako fakt historyczny). Inna szkoła ma dzień, w którym dziewczęta ubierają się jak chłopcy, a chłopcy jak dziewczęta, a doroczna choinka bożonarodzeniowa na Kapitolu nie może być nazywana choinką "bożonarodzeniową" (wolność słowa?). W innych rejonach publiczne pokazywanie symboli wszystkich religii jest dozwolone, pod warunkiem, że nie są chrześcijańskie. Gdzie indziej organizacje zajmujące się nagabywaniem chłopców przez mężczyzn w celach pedofilskich są legalne, ale skauci nie. Nawet kazirodztwo szuka teraz aprobaty za pomocą filmów, a przestępcy i osoby uzależnione od narkotyków są medialnymi ikonami. Podburzanie również stało się po prostu "wolnością słowa", podobnie jak oczernianie i krzywoprzysięstwo. Podczas gdy wszystkie powyższe przykłady są tragikomiczne, poważniejsze jest oczernianie policji i egzekwowania prawa i porządku np. podejrzana ciężarówka zostaje zatrzymana i okazuje się, że przewozi trzy tony marihuany. Później areszt zostaje uznany za nielegalny, ponieważ kierowcy byli czarnoskórzy, a więc arbitralnie "profilowanie rasowe", które jednakże nie powstaje, jeśli oficerowie policji są czarni, a przestępcy biali. (...) W wolnym społeczeństwie obywatel powinien móc dyskutować o Kochanku Lady Chatterley tak samo jak o Bogu czy Dniu Dziękczynienia i o wpływie Chrystusa, Mojżesza albo Mahometa na historię i cywilizację. Odwrócenie prawdy i jej zanik są zalecane przez kulturę, która legalizuje pornografię dziecięcą, ale zabrania wspominać o Bogu albo religii jako temacie studiów akademickich. Nieuczciwością jest próbować nawracać, fałszując prawdziwą historię i jej znaczenie. Następnym krokiem mogłoby być wyeliminowanie wszystkich pieniędzy papierowych (dolarów - przyp. red.), na których jest napis: "W Bogu pokładamy nadzieję", ponieważ jacyś neurotycy czują się z tym "niekomfortowo". (...)
"Posłałem swoją duszę w zaświaty,
Po przebłysk prawdy, którą mogłaby przekazać,
I moja dusza wróciła do mnie i rzekła:
"Sama jestem niebem i piekłem". ~ Omar Chajjam
~ fragmenty pochodzą z książki Davida Hawkinsa "Prawda czy fałsz"